Kalendarium pszczelarskie "Budzik"
Artykuł ten nie jest poradnikiem w sensie naukowym. Każdy pszczelarz ma przez siebie wypracowane zasady i normy, którymi się kieruje. Poza tym doświadczenie, praca w różnych rodzajach uli z różnymi gatunkami pszczół na różnych pożytkach, wymusza niekiedy postępowanie odbiegające od standardów. „Kalendarium” niech będzie tylko przypominaniem zabieganym pszczelarzom, że … pszczoły czują się osamotnione.
W hodowli pszczół i produkcji wyrobów pszczelarskich nie mają znaczenia konkretne daty. Przyroda ma swój kalendarz i to właśnie wg niego żyją pszczoły. Pszczelarz powinien dostosować się bardziej do biologicznego kalendarza pszczół niż do kalendarza, który obowiązuje nas – opiekunów pszczół. Niemniej jednak chociażby miesięczne określenie zakresu naszych obowiązków wobec naszych podopiecznych jest pomocne.
Rok pszczelarski zaczyna się po ostatnim miodobraniu. W zależności od tego, kiedy wirujemy ostatni miód, następuje czas zakarmiania najpierw pobudzającego, a później zimowego. Przed zakarmianiem układamy odpowiednio gniazda. Po ostatnim miodobraniu poddajemy rodziny pszczele leczeniu przeciwko warrozie. W jednych pasiekach może to być już w lipcu, w innych we wrześniu. Tylko pszczoły pozbawione pasożytów są w stanie dobrze przetrwać zimę.
Jednocześnie zajmujemy się ramkami. Po odwirowaniu miodu dajemy je pszczołom do osuszenia, następnie zabezpieczamy przed szkodnikami i umieszczamy w magazynie. Starą i ciemną woszczynę przeznaczamy do przetopienia, ramki natomiast – w zależności od ich stanu – konserwujemy lub utylizujemy. Podobnie postępujemy z ulami lub ich elementami oraz pozostałym sprzętem.
Wrzesień
W większości pasiek jest to okres układania gniazd na zimę, karmienia pszczół i leczenia.
Pora też zadbać o właściwą wentylację w ulach, /żeby nie powiedzieć schłodzenie gniazd, zmniejszenie wylotków w obawie o rabunki i zabezpieczenie naszych uli przed gryzoniami.
Październik
Ten miesiąc jest w zasadzie „bliźniaczym” września, jeśli chodzi o zakres prac ulowych. Rodziny pszczele powinny być już całkowicie zakarmione na zimę. Zbliżamy się też do końca leczenia, wyjmujemy podkarmiaczki, przy odrobinie dobrej pogody możemy zajrzeć krótko do ula w celach raczej „kosmetycznych”.
Listopad
Praca w tym miesiącu polega bardziej na doglądaniu pasieki i pasieczyska. Rodzinom pszczelim raczej nie pomożemy zbyt wiele, ale jakieś drobne „interwencje” mogą być potrzebne. Mam na myśli odymienie przeciwko warrozie /w przypadku wątpliwości/, usunięcie wszelkich niepokojów np. pukającą o ul gałąź itp.
Grudzień
W grudniu nie pracujemy bezpośrednio przy pszczołach. Zajmujemy się raczej sprzętem, który ma nam służyć w nadchodzącym sezonie. Na pasiece od czasu do czasu robimy obchód, by ocenić czy wszystko jest ok. Czasem dzikie zwierzęta zrobią szkody, które trzeba naprawić. Pozwalamy sobie na urlop, a naszym podopiecznym dajemy „święty spokój”.
Styczeń
Pełnia zimy. Dbamy o to, by wylotki uli były drożne. Mam na myśli śnieg, lód, czy w końcu martwe pszczoły. Niewłaściwa wentylacja ma negatywny wpływ na zimowanie. Poza tym staramy się doglądać uli „na odległość”, by nie niepokoić niepotrzebnie pszczół. Znosimy cierpliwie brak kontaktu z pszczołami, a niecierpliwość rekompensujemy sobie poszerzaniem wiedzy.
Luty
Jest to miesiąc, kiedy nasze owady w cieplejszy dzień / powyżej 12 stopni Celsjusza / mogą wykonać wiosenny oblot. Dotyczy to rodzin, w których pszczoły potrzebują oczyścić swoje jelito. W tym dniu możemy sprawdzić na podstawie osypu stopień porażenia warrozą i od tego uzależnić ewentualne leczenie. Poza tym jest to dalej pełnia zimy, a więc ... czekamy- razem z pszczołami- na wiosnę.
Marzec
W marcu przy sprzyjającej pogodzie przeglądamy rodziny pszczele. Przy okazji czyścimy dennice, ocieplamy gniazdo, podajemy pokarm i ewentualnie wodę do ula. Robimy to sprawnie i w miarę szybko. Możemy też ustawić blisko uli poidło. Pozostaje nam tylko czekać na rozwój rodzin naszych podopiecznych.
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień